sandrin

tak wiec siedze sobie u  Sy(L)wi i pisze note, choc powinnam sie zwijac do domu :P

czemu takie inedoroby jak skul sadza ze niejestem odwazna zeby z kim w realu pogadac :/ jak tak sadzisz to chyba mnie nie znasz :/

Byłam sobie terz z downami w galerii, bo musialm se prezenta wybarc na mikolajki klasowe, coz za nie spodzianka :) Byly odpaly rozmiaru srednigo, nie am o czym pisac tak naprawde :P

Sea, nie badz smutna! naprawde to minie, wszystko mija! pamietasz jak bylysmy zalamane, i co...mina jakis czas i przeszlo :P  a w  aparacie ci ladniusi i słiiiiit!

pozdroofka :* bo jush mi si episac nie chce :D wiecie co,postanowilam wlsnie ze na sylwester zetne se wlosy na krootko, ale tak zebym moga se irokeza zrobic :P albo tak wlosy poczochrac, ze bede wqygladac jakby piorun w rabarbar strzeli :P ablo wczesniej na swieta Bozego Narodzenia :):> co wyna to :>

pozdroofka dla witchgirl :*:* <---- za komenta, musze zrobic małe  LOOK INTO !!!!

Z.P. czyli zajebiste persony, to skrot produkcji takiego chloapka :P eh...bylam dzis z ludzmi  z Z.P (bo tak tesh sie nazywa grupa) na łyżwach na stegnasz :P Sea zaliczyla glebe, skzoda ze tego nie widzialm, bo wyrwalam za jakim chlopakiem :P

Jutero moze do kina, ale cos sie plany nie poukladaly i jeszcze nie wiem co i jak:P

W niedziele po prezenty na mikolajki...ehhh....

Dobra, nie mam siely, jush tylko o tym komencie skulaz do poprzednij mojej notki....sorry czlowieku jak cie w domu nie kochaja to twoj problem, a nie mi tu jakies wonty wypisujesz! Bede pisac o tym o czym mi sie podoba,i wiesz...mozesz duzo, podskoczyc mi, i tak jestem lepsza od ciebie, i nawet nie masz co gadac, i odpierdol sie od sianka, bo wyglada na to ze chyba sie znamy...tyle, chuj ci w dupe, i jak brak ci milosci to pojde za twoja rada i polece ci wsadzic olowek w dupe..moze se ulzysz dupku i wyzutku spoleczenstwa :/

no to sorry ludzie ze musielista czytac, ale...no :P pozdroofka :*:*

p.s. moja miłość sie upomina ze nic o niej nie ma, to napisze a co! dzis pobila kaske, za to ze sie do mnie przystawiala:P za to ja kocham, wszedzie z nia jestem bezpieczna:) caluski dla mojego kochaniusia Sylwusia :*:*

dzis krotko, bo jush spac mi sie chce:P w budzie byly takie jazdy ze szok, caly czas sie smialam, i na lekcjach i na przerwach:P no i mielismy zdjecia na pierwszej lekcji :D wyjdzie cacy :D jak wrocilam do domu to mnie stara objechala ze na czarno sie ubralam i ze to zle na fotach wychodzi, a ja na to zeby sie zamknela bo to moje zdjcie :P

kocham snieg, sea ma racje, jest bardzo romantyczny, szkoda ze nie ma z kim sie po pospacerowac :( ;)

A no i jak jeszcze wieczorem bylam u mnie rodzina, to prad wywalilo w polowie mialta, i ursynow, mokotow, ochota, wlochy i cala reszta nie miala pradu:P Fajne zamieszanie sie zrobilo, bo tylko dzialal moj trelefon i radio na baterie:P Odrazu zaczelam dostawac esy...hahaha, smiac mi sie ze wszystkiego chcilo, a moja matka ze sie glupio ciesze a nie ma powodu, no jak to nie bylo...wszyscy sie potykali o wszystkich i wogole, niewiadono gdzie byl pies, ktos nadepna na kota :P chyba toi bylam ja jak szlam do kibla :P hehe...no ale ciiiiich o sza :D

I mikolajki byly w szkole, znaczy losowanie:P no i trafil mi sie fajny chlopak i sie ciesze, osobiscie wolalabym niewiedziec kto mnie wylosowal, ale sie dowiedzilam no i dupa blafda z soprajsa :P Taka Anka na mnie trafil, jush jej powiedzilam ze chce kolczyki, i ja z nia pojade bo , mi to trudno z prezentem, on chyba ze jest sie taka sea_breeze, kotra wie o mnie prawie wszystko, nie....zadne prawie, ona wie o mnie wszystko :D:P

No tak, i mialo byc krtko,a wyszlo calkiem sporo :)

No to  pozdroofka for all :* Zycie jest naprawde fajne, jesli sie uklada :)

hehe...ale polewy milam z iza wczoraj wieczorem z mojej suni....normalnie, kilka razy myslalam ze popuszcze ze smiech i mi łzy tesh lecialy <hahaha>

Dawałysmy jej kawalek drzewa, znaczy galaz ona ja brala z zeby i sie z drzewnm szarpala :D albo lapala sie hustawki i podciagla sie do gory, no normalnie to nie wiem jak to opisac, ale zajebiscie wygladalo :P

A i jeszcze jedna akcja...stoimy na srodku podworka i iza przycupnela obok hustawki takiej podwojnej.... no i ma taka pusta rure, i ona stala prosto twarza do tego wylotu rury... i tu nagle BUMMMM! z tej rury wylecial ptak i prosto w pudlowate krecone wloscy izy...narbila krzyku az sie ludzie z okien wychylali, a ja znow padlam na kolana zalewajac sie lzami i smiejac, wkoncu jush nie moglam bo nic nie widzialm i brzuch mnie bloal ze smiech:P

slowem bylo wesolo, taki jakass z psim udzialem...:P

dzis plasnujemy zeby sanki po sniegu pociagnela :D i sea bedzie :D no dobra papa i caluski for all...wyzly dzis niewypalily :D :*:*

wyzly czyli lyzwy! normalnie pierwszy raz jezdzilam na lyzwach jak mialam 5 lat! a teraz jak mam 14,5 to wchodze na lodowisko, chile sie gibam, lookne jakiego "przystojniaczka" (nie byla najpiekniejszy, alenajlepszy an lodowsku, przynajmniej dla mnie) i dostalam takeigo spida, ze dziewczyny - sea, PaKeRe , BaNdZiOr i Daria - zostaly w tyle, ale pozniej sie zmeczylam i zostawalm w tyle, mialysmy tesh polewy z niego bo jak probowal zrobiec jakiegos pirueta czy cos to ladowal na ziemi <hahaha>. No i byl jeszcze taki jeden faciu z broda i ciagle sie na nas gapil :P

Oczywiscie ja i sea zdolne dzieci, zostawilysmy w szatni plecaki i poszlysmy nie biorac numerka:P no i pozniej zesmy nie wiedzialy co powiedziec zeby odzyskac nasze wlasnosci, ale jakos sie udalo, a i jak wypozyczalam wyzly to taka konwersacja padla :

facet z wypozyczalni wyzlow: - legitymacje prosze...

- ja daje mu legitke -

- on patrzy sie raz na mnie raz na legitke -

ja: to zdjecie z przed 2 lat, i zmienilam sie... <ladny usmiech>

facet:- nie no....ladna działcha z ciebie:P

DZIĄŁCHA! co to jest, kto to jest:P ale wazne ze ladna :P

dobra koncze, bo sie z qumplem umawiam na wypad do kina :D:D idziemy na chybil trafil w piatek nastepny :P

a i jeszcze jutro tesh ide na lyzwy tyle ze z barbie no i  jej bratem i jego qumplem :>:> :] czyli bedize fajnie :P

pozdroofka bejbasy