Nadrobie zaległosci jeszcze tą notką ;) Jak przeczytałam notke samotnej_ja to mi się przypomnialo, że jeszcze w teatrze byłam!!!!
Byliśmy na przedstawieniu opartym na książce Agaty Christy "Pułapka na myszy". W skrócie opisze akcje:
1- spóżniamy się na zbiórke
2- jedziemy autobusem, Aga W. opowiada jakich tamponów urzywa :/
3- jesteśmy 40min. przed rozpoczęciem przedstawienia.
4-jest więcej nauczycieli niż uczniów :( (dyra, wice dyra, wychowawczyni, baba od KOSS-u ipt. itd)
5-przedstawienie jako tako, nawet mi się podobało.
A w między czasie pojechała po Adze W. za którą nie przepadam. Oto nasza rozmowa:
ona pezchwala się, że chodzi z Piotrkiem T. na basen
ja- może i ja zaczne chodzić tylko, że po mnie będzie widać efekty tego pływania...
nawet nic nieodpowiedziała. Dodam, ze ona waży 135kg!!!!
Lubi być chamska dla ludzi których nie nawidze, bo do jej nie da się nawet lubić!!! Wredne, grube babsko!!!