Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
01 |
02 |
03
|
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Archiwum 03 grudnia 2004
Siema siema wita was wszystkich bardzo gorąco BaNdZiOr-Sy(L)wia-Legionistka-miłość Sandry albo jak kto tam chce mnie nazwać :D Byliśmy dzisiaj ekipą na wyżłach i oczywiście było zajebiście bo jak inaczej :D Weszliśmy na lodowisko i wio na lód. Pewnie panienki na widok mojego kumpla srały w gacie :D (ale nie chce mówić głośno co i jak)... Jeździliśmy i cały czas jakieś odpały. Sandra strzeliła na mnie z 3 razy focha, ale szybko przeszło :P Później zabraliśmy się z wyżeł i przyjechaliśmy do mnie do miasta:D W autobusie strasznie głośno było (bo jakieś downy się strasznie darły i spokojnie nie można było jechać :P) A u mnie Aga, Iza i Gośka poleciały do sklepu ( bo u nich nie ma takich) nakupowały sobie żarcia, w tym śmietanki dla Pakera ;) ) i przyleciały do mnie na klatkę, gdzie robiliśmy sobie foty na pamiątkę a jak:D:D Dobra „ogarnijcie się ludzie” ja spadam z tego bloga idę tworzyć na swoim... Dowidzenia.. Buzi dla mojej kochanej S.... :P Pa