Komentarze: 11
Nie wiem czy sie cieszyc, czy smucic....mam tyle powodow, by wybrac kazde z tych uczuc...Sa powody do radosc, i do smutku...W szkole jest o.k.,nie dlugo zebranie, co mnie niezabardzo cieszy, bo oceny nie sa zadawalajace, nawet ja musze to przyznac (czyt. jest bardzo zle- jesli nawet ja to zauwazam) :( choc dzis dostałam 5 z koss'u czy jak kto woli z woss'u.
Gardło mnie nawal jak cholera...ojciec mowi ze to przez to jak latałam w samej kiecce na halloween, ale ja nie chcac przyznac mu racji, upieram sie przy swojej wersji, ze dzis po wypadzie na gorki zaczelo mnie bolec - zreszta to prawda...Sciagam sobie piosenki na płytke...teraz akurat slucham Limp Bizkit - Rollin' (sea skad my to znamy, Krystianizacja :P) Zauwazyłam ze zaczela podobac mi sie cygańska muzyka- bez kitu, qumpela ze szkoly pozyczyla mi plytke, a ja wrzucam to na chcie do dvd a to jakies ojra ojra...no ale fajne :D takie rzywiołowe, odkryłam ze przy tym sie dobrze cwiczy - bo rytmiczne, tak jak techno :P
Dzis - jak jush wczesnniej napisalm - bylam na gorkach. Poszłam z Barbie a spotkałam Pridemorgue i Bad_girl!!! i Kicie...no i nasza wystrzałowa PUME!!!! Bosh, jakie to dziecko- dosłowie (6kl. srednia 5.2- słabo -??-) - jest stukniete...Ci ktorzy ja znaja, wiedza do czego jest zdolna! Tak wiec jak ostatnio zagralismy w najslabsze ogniwo, wersja zmieniona przez Pume na bardziej debilna, znaczy DOWNowata :D
DObra koncze bo cos mi sie oczy same zamykaja <ziewa>
No to DOBREJNOCKI zyczy EDZIOCHA, czyli ja :D