gru 08 2004

Mikołajki kino i coś jeszcze :P


Komentarze: 21

No wiec tak moje koffkane ludziska...były i mineły mikołajki a ja dostałąm krzyzyk wysadzany takimi rozowymi perelkami (oczywiscie prwdziwymi perełkami ;P) i kolczyki :) Pozniej poszlismy cala klasa do kina - no nie całął bo nie poszła PoCoZyc :((( "na dzis 13, jutro 30" takie sobie, jak dla mnie to film dla 12-nastolatek, bo to bylo takie no... głupkowate i troche za bardzo naciagane :P Wczoraj mialam okropny dzien in da buda, boi bylo mi slabo, dostalam kobiecych dolegliwosci i jeszcze czyms sie zatrulam, jak poszlam do pielegniarki - moja koffana sea mnie odprowadzila, bo nie wiem czy bym sama doszla :( :) - tak u niej zostalam, musiala zadzwonic do mojego ojca do pracy zeby po mnie przyjechal:P Gdy na niego czekalam odbylam z pania pielegniarka bardzo mila rozmowe :) na temat wszystkiego zaczynajac od kotow, przez skarpetki (naprawde gadalysmy o skarpetkach !) konczac na tym jakie to ja mam dlugie rzesy i jakiego tuszu uzywam :P pozniej wpadl moj ojciec, i w samochodzie podziekowal mi ze sie rozchorowalam bo mial urwanie glowy w robocie i ciszyl sie ze sie zwolnil :P

Next with my mother pojechalismy do banku wybrabiac mi jaas tam karte czy tam konto zebym nauczyla sie zarzadzac swojmi pieniedzmi....no dobra i tu sie zaczyna...jestesmy na miejscu czyli na ulicy Kubusia Puchatka w centrum Wawy i wchodzimy do budynku (przed wejsciem jacys uzbrojeni po zeby ochroniaze) a tam pusto, i wszyscy sie na Nas patrza jak by wiedzieli przyjedziemy! oczywiscie zrobilam sie cala czerwona, bo bylam w centrum zainteresowania, bo chodzilo o moja karte czy cos tam. Idziemy takim korytarzem bialym jak w filmach i na koncu pokuj, otwieramy drzwi, a tam jaka pani w srednim wieku do mojego ojca "och witaj Piotrze, wszyscy mysleli ze jez nie dojedziecie" ( : ) popatrzylam sie na mojego ojca jak na kosmite, ale on i matka nic, jak byc takie sprawy trafilay si ena codzien! zaczelismy wypelanic papiery, podpisywac dokument, porobili ksero mojej legitki, i to zajelo namkie 2 i pol godziny, pozniej jeszcze zaprowadzili mnie do jakiegos innego pomieszczenia gdzie jakis murzyn, ktory mowil jakas łamana polszczyzna probowal wytlumaczyc mi jak obslugiwac bankomat i taka maszynke jak bym w sklepie mila karta placic :D

jak sie pozniej okazalo to byl oddzial banku dla specjalnych klijentow...specjalnych zanczy takich ktorzy maja w tym banku minimum 100 tys. zl. polozone odlogiem zeby procent im rosly :  troche sie zdziwilam, bo moj ojciec nie ma - chyba napewno - tylu pieniedzy w banku...no ale on tylko powiedizal "widziesz dzecko kochane, trzeba miec znajomosci, bo sie zawsze przydaja..." no tak madrosci mojego starego nikt nie iwe o co chodzi, jak on cos powie, zawsze odpowiedz jest nie an temat :P

No jakos tam to poszlo, pozniej dostalam balonika i 2 cukierki i zwinelismy sie do domu, teraz czekam na wezwanie do banku po odbior karty :P

No to by bylo na tyle, jak moja mamuska przyjedize z pracy to jedziemy na zakupy :D:D i morde ciesze, bo wydamy kasy wiecej niz ustawa przewiduje, ale tak jest zawsze :)

pozdroofka, bo nikt do konca nie dojedzie,ale dawno nie pisalam a Wy si esteskniliscie to pewnie doczyracie :*:*

sandrin : :
Aga;)
13 grudnia 2004, 14:58
Hej tęskniłas??;D;D;D;DTo ja aga:P:P:P Pewnie zapomniałas jush:P:PBuśka teraz nie moge pisać ci legularnie bo..Neta narazie nie mam pozdro aga:P:P:P
Wintersonata
10 grudnia 2004, 17:23
fajnie ze masz karte... :)
Wintersonata
10 grudnia 2004, 17:22
ohhhhhh biedna Sandrin :(
10 grudnia 2004, 16:56
No to tych zakupkow Ci tylko pozazdroscic :)
09 grudnia 2004, 16:22
najs :] pozdrowki :*
08 grudnia 2004, 21:49
KURWA CO JA ZLE NAPISALAM!! NICHWALILAM SIE ZE MAM DUZO KASY, BO WCALE NIE MAM!! CHODZILO MI O TO JA ZWYKLA PANNA ZE 100LICY TRAFILAM DO BANKU DLA LUDZI OBRZYDLIWIE BOGATYCH!
Sy(L)wia
08 grudnia 2004, 21:11
A ja mam wille z dachem, ferari,100 tysięcy mln na koncie i co i się nie chwale ;P Wcale nie myśle o hajsie ;p A Aga , Sandra o co chodzi? Mi nie powiecie?? ;(
sianko
08 grudnia 2004, 19:52
UUU niezła historyjka... ta ja zostałam w szkole uale i tak było wyrąbiście :] żdrowiej mi tu szybciuko :]
08 grudnia 2004, 19:17
w tej notce nie hcodzilo o to ile moi starzy maja kasy, tylko ze trafilam nie wiem w jaki sposob do takiego banku :/ no ale to wasze zdanie :/ tak Aga wiem o co chodzi, i to znow zaczyna sie z NIMI dziac :/ pogadamy jak sie zobaczymy
pu -pu
08 grudnia 2004, 19:13
ej ty kogo to obchodzi i co ile ty masz hajsu lub twoi starsi : ale i tak cie lubie ;) ale nie każdego obchodzi chajs pieniadze to nie wszystko :) narka ale przejebiesz sobie dziewczyno z tym chajsem!!!!!!111
08 grudnia 2004, 19:10
wiesz co... przeczytałam całe, ale jakoś mało mnie obchodzi ile masz w banku czy tam twoi starzy ... :/ nie za ciekawa notka :P wybacz :)
Siusiak
08 grudnia 2004, 18:56
musimy sie znowu spotkac i pogadac o tym o czym kiedys jush gadałyśmy i narazie nic nie poweim bo sie ludzie zorientują wiesz o co chodzi
08 grudnia 2004, 17:43
prawda:P lepiej miec jeden plastikowy kartonik, niz tyle papierkow ;P
lothron(ik)
08 grudnia 2004, 17:42
A co do tej karty... mh... mysle ze to dobry pomysl, no bo bezpieczniej jest chodzic z taka karta niz z 50000zl na zakupy do tych waszych sklepow, prawda?!:P
lothron(ik)
08 grudnia 2004, 17:42
No i te odsetki:D

Dodaj komentarz