maj 18 2004

Chłopakomania! Chłopakoholizm....not help!...


Komentarze: 19

Dziś uświadomiłam sobie, że jestem uzależniona od chlopaków, no tak...bo ja : musze z nimi przebywać, musze z nimi grać w kosza (tak jak dziś, nareszcie pograłam sobie) musze mieć z nimi jakiś kontakt (cielesny <hahaha>) słowiem :

JA MUSZE PRZEBYWAĆ MIĘDZY CHŁOPAKAMI!!!

No to jak wspomniałam byłam na koszu:] Nie wyszłam z tego cało bo: mam rozcięte usta i ktew mi poszła (KTOŚ się zapytał "ciekawe jak smakuje twoja krew" - nic nie odpowiedzialm, bo byłam lekko zszokowana :P), mam kilka nowych siniaków do kolekcji, wyjebałam się tak, że sobie spodnie zdarłam, mam spuchnięty palec (i to środkowy u prawej ręki), bo dostałm piłką w niego, też od kogoś, ale został rozmasowany i mi troche przeszło (oczywiście masował też tajemniczy KTOŚ :D z czego byłam bardzo zadowolona). Ale ważne, ze grałm, bo miałm na gre taka ochote jak nie wiem co! I ten KTOŚ  odprowadził mnie do domciu, i jak zwykle musiałam się przez niego spóżnic, bo rozmowa toczyła się sama i było zajebiście fajnie... Jak zwykle też zostało mi uratowanie życie, jeśli można to tak nazwać; pierw KTOŚ pchnął mnie przed jadący samochód (naszczęście był jeszcze daleko, uff) a póżniej wyciągnął mnie na chodnik z pytaniem "czy nie szkoda mi życia!? I powinnam sie cieszyć, ze Cię uratowałem!" No ale, było jako tako "romantycznie", nie licząc połowy ludzi bedących w okolicy w wieku od kilu miesiecy do lat 90! A no i jeszcze kierowca samochodu do mnie z tekstem, żebym "uważała jak przechodze przez ulice!"....jutro musze się jeszcze z nim spotkać, z moja 2 rybką...

A co do tej ostatniej notki, to żeby zatopić smutki pojechałam z Don Wasylem (czyt. Martuś lub Wiśnia) do centrum handlowego na "big podryw". Oczywiście skończyło się na tym, że ja "zaczepialam" chlopaków a Don Wasyl pokładał się ze śmiechu :P No bo jak...poszylyśmy też na lody (bez skojarzeń :P) i gadałyśmy przez okrągłą godzine na temat całowania się :P wyciągnełyśmy dużo wniosków na przyszłość :P

Topie szczęście w czekoladzie, ale i bez niej smakuje pysznie!

Rozkoszując się moim szczęściem, czemkam aż miłość zapuka do drzwi mojego serca....

Pozdro for all! Nic mi dziś humoru nie zepsuje! Kocham świat!

sandrin : :
Sandrin (miła qumpela)
30 maja 2004, 21:15
nei jestem dziwka i si enie puszczam, a jak ty nie lubisz towarzystwa dziewczyn to masz problem i jestes pedalem, ale jak podpisales sie \"mistrz\" to domyslam sie kim mozesz byc...
mistrz
23 maja 2004, 20:25
to nie uzależnienie to chyba puszczalstwo.
miły kolega
23 maja 2004, 19:17
Kim jest ten tajemniczy KTOŚ???????????????????? i kto to 2rybka??????????????? czasami dziwna jesteś!!!!!!!!!!!!!!!
różowa_panienka
21 maja 2004, 19:21
Sandrin, ja wogóle nie znam Twoich rybek, bo akoś te spotkania nam nie wychodzą :/ ale narazie obmyślamy plan jakby się zintegrować ( więc wysilaj mózg) jak coś wymyślisz to daj znać pozdro! :) :) :) :D :) :D :) :D
sama wiesz kto
21 maja 2004, 11:23
kto to jest KTOŚ
20 maja 2004, 19:21
prosze o bnowa notke:)
19 maja 2004, 19:23
ja od małego..prawie od kiedy nauczyłam się chodzić, uwielbiałam przebywać w męskim towarzystwie, do tego stopnia że czasmi(no dobra często) zachowywałam się jak chłopak...ale teraz już mi przeszło...pozdrówki papa
>>
19 maja 2004, 16:53
to już 19.05 :O aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jak ten czas szybko leci
Hooliganka_15
19 maja 2004, 16:37
Normalka to chyba w tym wieku ;)
19 maja 2004, 16:33
Chociaz ktos jest tutaj szczesliwy w milosci.... wiem, ze nie masz boy\'a, ale chyba wiesz o co mi chodzi :p A co do przebywania z chlopakami to Ci powiem, ze ja rowniez musze przebywac wsrod nich!!! Musze i to jest jush chyba uzaleznienie i nawet lepiej sie w ich towarzystwie czuje, niz w towrzystwie dziewczyn =]
Słońce14
19 maja 2004, 11:51
fajnie, fajnie, tylko żeby Twoje uzależnienie nie poszło w tą stronę, że będziesz musiała często zmieniać chłopaków ze znudzenia!!!! powodzonka w koszu i pozdro for all:]
19 maja 2004, 09:04
ciesze sie ze fajnie spedzasz czas wykorzystuj to puki mozesz...czas szyko leci ja juz nie pamietam kiedy mialam te 14...18 lat wszystko szybko mija wiec korzystaj z zycia:))) pozdroweczka:)
Jarwiks15
18 maja 2004, 22:50
Siema, ja tam nie lubie kosza :) ale jeżeli Ty lubisz to dobrze że masz z kim grać. Powodzenia, a może to dobrze że jesteś uzależniona od chłopaków? hehe
18 maja 2004, 21:03
zero humoru na takie cos... nie obraz sie... nie chce mi sie komentowac po prostu...
18 maja 2004, 21:00
ja mam tak odkąd pamiętam -->for Młody_15

Dodaj komentarz